3 Jul 2010

053






Sama nie wiem od czego zacząć. Nie ma słów, które opisałyby co działo się przez ostatnie siedem dni w Zawoi. Nigdy nie przypuszczałam, że przez tak krótki okres można zawrzeć tyle nowych znajomości (a nawet i mocniejszych relacji, które zapewniam - nie są tylko przelotnymi zauroczeniami! ;). Był to dla mnie czas niesamowity, ponieważ z natury jestem człowiekiem nieśmiałym, trudno nawiązującym nowe znajomości. Często jestem w cieniu mojej bliźniaczki - bardziej wybuchowej, szczerej i zabawnej :) Udało mi się to zapewne nie tylko dzięki sobie, ale także dzięki otwartości obozowiczów z Rydułtowa (dobrze napisałam?), chociaż wiem, że mogło być jeszcze lepiej. Niestety tydzień czasu to było stanowczo za krótko! Może niektórzy przez to będą mieli mnie za lekkiego gbura, ale zapewniam, że jak już się nakręcę to nie mogę skończyć. I tak po siedmiu daniach musieliśmy rozstać się w ciągu paru minut. Mocno bolało, chociaż domyślam się, że nie było tego po mnie widać (no cóż musiałam wyglądać trochę debilnie wśród plączących obok mnie koleżanek). Mam jednak nadzieję, że pomimo dzielących nas paru set kilometrów spotkamy się jeszcze nie raz. A nawet jeśliby się tak nie stało to ja zawsze będę o Was pamiętać ;) Według mnie najgorsze co może być to tak po prostu zapomnieć. Nie wystarczy tu tylko nasza klasa, gg czy sms'y. Trzeba wracać wspomnieniami by być z Wami jakąś malutka częścią siebie. Chce jeszcze raz zapewnić - ja nie zapomnę.
Jestem ogromnie wdzięczna także naszym przewodnikom. Byli to niesamowici zapaleńcy, którzy z sercem ukazywali nam piękno babiogórskiego parku narodowego, swoja pasją zarażali także nas.


photos: me and Marta

JUTRO WYJEŻDŻAM NAD MORZE WRACAM ZA TYDZIEŃ WTEDY SPODZIEWAJCIE SIĘ NOWEGO POSTA ;)
/do obozowiczów: jeśli chcecie dodać komentarz wybierzcie podpis "Anonymous", a w treści komentarza odpiszcie się imieniem lub nazwiskiem ;)/

16 comments:

  1. o i ja jestem ^^
    to był wspaniały tydzień, nigdy go nie zapomnę...
    wspaniali ludzie we wspaniałym miejscu... będzie mi tego brakowało. Mam nadzieje ze jeszcze kiedyś się z nimi spotkamy :(

    ReplyDelete
  2. Obóz był extra..:)
    Jedziemy jeszcze raz w takim samym składzie ?? :D

    ReplyDelete
  3. a i jeszcze jedno xD
    jest to notka nr 53 ;DD

    Aśka :D

    ReplyDelete
  4. Oczywiście, że nie zapomnimy..
    a notka zajebista..;)

    ReplyDelete
  5. która to twoja siostra ? :PP

    ReplyDelete
  6. rozumiem cię w 100 %
    w tamtym roku byłam na obozie,na 12 dni i poznałam kilka naprawdę fajnych osób.i poźniej ciężko się było rozstawać :( zżyliśmy się.
    a kontakt mamy cały czas i myślę,że możemy pojechać jeszcze razem na kolonie ;)

    ReplyDelete
  7. Fajne zdjęcia :)
    Masz bliźniaczke ? :D
    Wstaw zdjęcie z nią :]

    ReplyDelete
  8. ej kurdę
    obserwuje twojego bloga od kilku miesięcy, albo jestm ślepa, albo ty nic nie pisałaś, że masz BLIŹNIACZKE
    w kategorii największe zaskoczenie roku wygrywasz :P

    ReplyDelete
  9. oj tak wiem dobrze jak to jest, znam takie rozstania, chwile które na długo pozostają w pamięci :)

    ReplyDelete
  10. blizniaczka to ta co leży na kocu z tym chłopakiem ;)

    ReplyDelete
  11. właśnie dodaj fotke z siostrą !

    :))

    ReplyDelete
  12. powiem Ci dziewczyno, że masz świetny styl, wracam tu często bo się po prostu w Ciebie zapatrzyłam. A z twarzy wyglądałaś mi (wybacz) dość dziecinnie. <3

    ReplyDelete
  13. chcemy nowy post ! :)))

    ReplyDelete
  14. Wyglądasz strasznie dziecinnie.

    ReplyDelete
  15. piszę sie z Rydułtów haha ale nie martw sie, nie jesteś jedyną osobą która źle odmienia tą nazwę ;)

    ReplyDelete

Proszę o podpisywanie się nickiem lub imieniem :) dzięki za komentarz ;*